Artykułów : 211
Odsłon : 2220855
FOLWARK KUPIĘ
FOLWARK SPRZEDAM
W 1825 roku minister skarbu Królestwa Polskiego utworzył Towarzystwo Kredytowe Ziemskie, czyli pierwszą polską instytucję bankową, stowarzyszenie właścicieli ziemskich Królestwa Polskiego.
Celem utworzenia towarzystwa było oddłużenie własności rolnej, pomoc ziemianom w spłacie zadłużeń, jednak ten cel nie został osiągnięty.
W okresie 90-letniego istnienia Towarzystwa suma pożyczek hipotecznych oraz ilość dóbr, które przystąpiły do Towarzystwa stale wzrastały. W 1836 r. w Towarzystwie zarejestrowano ponad 4 tys. dóbr ziemskich obciążonych łączną kwotą przeszło 38 mln rubli, a pod koniec XIX w. liczba dóbr przekroczyła 9 tys. z łącznym obciążeniem hipotek na kwotę ponad 129 mln rubli.
W początkowych latach istnienia Towarzystwa warunkiem uzyskania pożyczki był limit podatkowy równy kwocie 100 zł, co wykluczało udzielanie pomocy kredytowej średniej i mniejszej własności szlacheckiej. Od 1888 r. dopuszczono do Towarzystwa właścicieli mniejszej własności, jedynym warunkiem było założenie księgi wieczystej. W tym przypadku obszar nieruchomości (np. osady włościańskiej) musiał przekraczać 90 morgów, a minimalna kwota udzielanej pożyczki wynosiła 500 rubli.
W 1864 r. na terenie KP ukazały się przepisy o wprowadzeniu reformy uwłaszczeniowej. Na ziemi dobrzyńskiej zasadniczy proces uwłaszczeniowy przebiegł w II połowie lat 60-tych XIX w.
Utrata dotychczasowej darmowej siły roboczej stworzyła całkowicie nową sytuację w majątkach ziemskich. O ile wcześniej pańszczyzna w większości zaspokajała potrzeby gospodarskie, to od jej zniesienia za każdą wykonywaną w folwarku pracę właściciel dóbr musiał płacić odpowiednie wynagrodzenie. Ogólny brak kapitału został, więc spotęgowany niedostatkiem finansów potrzebnych do opłacenia najmu oraz zakupienia dodatkowej ilości maszyn i inwentarza, co wcześniej dostarczali chłopi w ramach sprzężaju. Złej sytuacji nie poprawiło wynagrodzenie likwidacyjne, jako rekompensata za utracone na rzecz chłopów grunta. W przeważającej ilości przypadków całe te sumy zostały od razu spłacone dla Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego. Powyższe okoliczności doprowadziły do sytuacji, że ogłoszenia prasowe o licytacjach organizowanych przez poszczególne Dyrekcje Szczegółowe TKZ zajmowały kilka stron najpoczytniejszych gazet. Trudną sytuację w tym zakresie na ziemi dobrzyńskiej w latach 80-tych XIX w. prezentują dane ujęte tabeli.
Dobra ziemskie z rypińskiego i lipnowskiego dominowały w ogłoszeniach o licytacjach organizowanych przez Dyrekcję Szczegółową Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Płocku.
Dokonując oceny tego stanu rzeczy trzeba powiedzieć o nadmiernym zadłużeniu majątków ziemskich, gdyż przeszło ¾ dóbr prywatnych korzystało z pożyczek udzielanych przez Towarzystwo. Udzielano ich na 28 lat z niskim oprocentowaniem na poziomie 4%. Raty kredytu spłacano w dwukrotnie w ciągu roku kalendarzowego, w czerwcu i grudniu. Jednak ciągłe niedostatki finansowe wśród właścicieli ziemskich powodowały zaległości w terminowych spłatach kolejnych rat.
Wystarczyło zaleganie ze spłatą dwóch rat żeby dyrekcja Towarzystwa wystawiała na przymusową sprzedaż w drodze licytacji zadłużone dobra. W publikowanych ogłoszeniach o licytacji uwzględniano zarówno kwotę zaległych rat, podawano kwotę wywoławczą oraz wadium, które musiał wpłacić potencjalny uczestnik licytacji.
Nie wszystkie licytacje dochodziły do skutku, ponieważ już samo ukazanie się ogłoszenia prasowego mobilizowało właścicieli do spłaty zaległych rat i tym samym powodowało unieważnienie ogłoszenia o sprzedaży.
W prezentowanym zestawieniu ujęto też dobra, które pomimo kilkukrotnych prób nie zostały sprzedane przez Towarzystwo z uwagi na brak oferentów.
Każdy przypadek należy traktować indywidualnie.
Redaktor, marzec 2014r.